Witajcie moje czytelniczki!
Kłania się wam miss Kamcia, może i mnie pamiętacie, a może i nie, różnie to bywa w dobie internetu. Swego czasu przez pewien okres czasu prężnie działałam na portalu, w-spodnicy (http://www.kwiatszczescia.w-spodnicy.pl/), ale zawiesiłam działalność z powodów prywatnych, dzisiaj po roku wracam, pod nowym adresem i z naładowanymi akumulatorami.
Kulinaria- temat rzeka, to właśnie jej będzie poświęcony ten blog. Moja życiowa pasja, którą co jakiś czas porzucam i prędzej, czy później do niej wracam, wiele jej zawdzięczam, ma wpływ na świadomość i stan mojego ciała oraz umysłu, jesteśmy skazane na siebie, jak ryba nie potrafi żyć bez wody, a kwiat usycha bez podlewania, tak bez niej z mojego życia uszło by kolorów.
Pragnę odbyć z wami długą podróż, do innego świata, który odkryjecie zmysłami wzroku, zmysłu i smaku. Będzie ona miała wpływ na całe wasze życie, jeśli się w nią wybierzecie, wasza rzeczywistość ulegnie zmianie, zmienicie się zarówno pod względem psychicznym jak i fizycznym, poznacie mój Sekret. Ale jest on dostępny tylko dla nielicznych, którzy mają odwagę do wyruszenia w magiczną wycieczkę, przebędziemy tysiące kilometrów palcem po mapie i zbadamy tajniki kuchni całego świata. Nie potrzebne wam buty na zmianę, jedyne co musicie ze sobą zabrać to otwarte serce, wyłączcie się z codzienności, niech prowadzą was bodźce, a nie rozsądek i kalkulacja, które tymczasem schowacie do kieszeni. Chociaż na moment zapomnijcie o troskach i problemach, otwórzcie się na moją przyjaciółkę kuchnię, może to ona stanie się waszym przepisem za życie i lekiem na całe zło? Tego wam szczerze życzę.
Informuję was na wstępie, że moja rola w całym projekcie, ogranicza się do roli przewodnika, opiekuna, który chce podzielić się z wami swoimi przemyśleniami, odkryciami i doświadczeniami, jakie poczynił w tej jakże wszechstronnej dziedzinie, bynajmniej zaznaczam, że nie jestem jej ekspertem, raczej laikiem, amatorką, która ma właśnie takie, a nie inne zainteresowanie. Jeśli jesteście zdecydowani zagłębić się w mój kuchenny świat i przejść kobiecą rewolucję, mogę wam pogratulować dobrego wyboru! Wyruszamy za dzień - dwa, pierwszy przystanek: Rzym.
''Żeby docenić wartość jednego roku,
zapytaj studenta, który oblał
końcowe egzaminy .
Żeby docenić wartość miesiąca,
spytaj matkę, której dziecko
przyszło na świat za wcześnie .
Żeby docenić wartość godziny,
zapytaj zakochanych czekających na
to, żeby się zobaczyć .
Żeby docenić wartość minuty,
zapytaj kogoś, kto przegapił
autobus lub samolot .
Żeby docenić wartość sekundy,
zapytaj kogoś, kto przeżył wypadek .
Żeby docenić wartość setnej
sekundy, zapytaj sportowca, który
na olimpiadzie zdobył srebrny
medal .
Czas na nikogo nie czeka. Łap
każdy moment, który ci został, bo
jest wartościowy. Dziel go ze
szczególnym człowiekiem - będzie
jeszcze więcej wart . ''Pozdrawiam ciepło.
Kamcia
XoXo


Witam! Na pewno będę tu zaglądać! Wprost uwielbiam gotować i czekam z niecierpliwością na notki może zaczerpnę stąd inspiracje ;) Pozdrawiam :) WESOŁYCH ŚWIĄT!:)
OdpowiedzUsuńO blog dla mnie :) lubię czerpać inspiracje, więc wykupuję bilet na proponowaną podróż ;)
OdpowiedzUsuńDziekuje z obserwacje. Jestem ciekawa Twoich poczynań takze rowniez dodaje.
OdpowiedzUsuńWszystko własnymi rączkami ;-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńHhaa, przepraszam. Poszukaj może więcej opinie na temat mojego i tamtego tuszu np. na wizażu i wtedy podejmij decyzję... zalezy też jakie masz rzęsy, bo dla mnie jest perfekcyjny... moze dodam jeszcze zdjęcie pomalowanych tym tuszem ;p
OdpowiedzUsuńo zapowiada się blog dla mnie :) z pewnością będę tu zaglądała częściej! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, grzee
ambrosiaa.blog.pl
Rzym kojarzy mi sie z 50 stopniowym upalem, prawie tam zemdlalam ;p
OdpowiedzUsuńmiłego dnia :)
OdpowiedzUsuńHej, mam szansę wygrać paletkę ze sleeka; wszystko zależy od wyników głosowania
OdpowiedzUsuńhttp://aneta-galecka.blogspot.com/2011/06/koniec-zgoszen.html
Mam nr 5 (Nana). Jeśli podoba Ci się moje uzasadnienie, to zagłosuj na mnie :)
Pozdrawiam i czekam na notki ;)